dziesięciu ludzi dostało się do arabskiéj niewoli. Z pomiędzy wszystkich jeńców najważniejszym był pan Courby de Cogniord, szef szwadronu huzarów.
Rzeź w Muzaja, tak energicznie opowiedziana przez trębacza Roiland’a, który jej cudem uniknął, zredukowała tych jeńców do liczby dwunastu.
Już prawie tracono nadzieję ujrzenia ich kiedykolwiek, w tem 5 Października 1846 roku, pan Courby de Cogniord napisał list do gubernatora Mellili, który tenże gubernator odebrał 10 tegoż miesiąca.
We wspomnionym liście pan Courby de Cogniord donosił gubernatorowi, iż ułożył się z pilnującemi go arabami że jemu i innym jeńcom ułatwią ucieczkę, za summę 6100 duros, zarazem prosił aby mu gubernator takową summę nadesłał, za zwrot jej osobiście zaręczając.
Gubernator Mellili nie posiadając takiéj summy, natychmiast list pana Courby de Cogniord zakommunikował konsulowi francuzkiemu w Maladze, który całą okoliczność przedstawił gubernatorowi Oranu.
Gubernator Mellili pisząc do francuzkiego konsula, jednocześnie pod datą 17 października zawiadomił pana de Cogniord o swoim niedostatku i o środkach przedsięwziętych w celu zebrania, za pośrednictwem władz francuzkich, funduszu, na jaki sam zdobyć się nie mógł.
Zaledwie gubernator Oranu otrzymał depeszę od konsula francuzkiego w Maladze, natychmiast przyzwał kapitana okrętu Szybki, prosząc aby przybył w towarzystwie jednego ze swoich oficerów.
Kapitan według żądania, udał się do gubernatora wraz z panem Duran de, okrętowym podporucznikiem.
W skutku widzenia się z gubernatorem, kapitan Bérard otrzy-
Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/476
Ta strona została przepisana.