Ceuta i Mellila są to ostatnie hiszpańskie stacye w Afryce.
Nie zajmiemy się Ceutą; bo to starodawne księztwo hrabiego Julien, z którego Maurowie przeskoczyli Gibraltarską ciaśninę, ważnem jest dla nas tylko przez swą przeszłość. Lecz natomiast zajmiemy się mocno Mellilą, która zbyt ważną dla nas była w czasach obecnych.
Mellila jest to hiszpańskie Botany-Bay; tam Hiszpania wyprawia swoich deportowanych: bo jeżeli istnieje na świecie smutny zakątek ziemi dla wygnańca, to jest nim bezwątpienia Mellila, z któréj prawie widzić może swoję ojczyznę, lecz z któréj nigdy się tam dostać niezdoła.
Ze wszystkich galer uciec można, lecz z Mellili nikt nieucieka lub jeżeli ucieka, to wpada w ręce arabów, którzy mu ucinają głowę. Arabowie bowiem wiodą wieczną wojnę z załogą Mellili, a wyjąwszy jedynie dni targowych, prawie codzien przybywają aż pod samą warownię i załodze przesyłają kamienie a niekiedy nawet i kule.
Kiedy się gubernator rozgniewa i zamknie bramy Mellili, załoga jada solone mięso; ilekroć zaś otworzy bramy załoga jada mięso świeże, lecz zawsze płaci za niejaką kradzieżą lub morderstwem.
Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/483
Ta strona została przepisana.
MELLILA.