Kartago zaś Didony połyskuje światłem.
Didona, córka Belusa, króla Tyru, miała po śmierci ojca, panować wspólnie ze swoim bratem Pigmalionem. Pigmalion opanowuje tron, przywłaszcza sobie najwyższą władzę, przebija sztyletem Sicheusza, męża swojéj siostry, który jako najwyższy kapłan Herkulesa, posiadał niezmierne bogactwa, i pragnie sam przyswoić je sobie. Lecz Didona uprzedza go, ładuje na okręt skarby nieboszczyka, i w towarzystwie kilku znakomitszych obywateli królestwa oraz wiernego sobie wojska wpływa do Cypru, stamtąd zaś ku Afryce i wysiada na ląd w Utyce, tyryjskiéj kolonii, tam mieszkańcy przyjmują ją jako siostrę i królowę i sprzedają jéj przestrzeń ziemi jaką zdoła nakryć skóra byka, w miejscu, które się jéj najlepiéj podoba.
Po zawarciu umowy, Dido każe zabijać jak największego byka, kraje jego skórę na jak najwęższe rzemyki, i za pomocą tego podstępu, zakreśla w połowie nad brzegiem jeziora, w połowie zaś nad brzegiem morza, obszerną przestrzeń która staje się kolebką nowego, Kartha-Haddah.
Nieszczęściem dla poezyi, a może i dla historyi, pomiędzy założeniem tego miasta przez archeologów, a założeniem go przez Wirgiljusza, zachodzi 200 lat różnicy, ponieważ archeoogowie odnoszą ten wypadek do roku 1052 przed Chrystusem, a zaś Wirgiliusz tylko do roku 882.
Prawda że Appien mą sposób przyznania słuszności każdemu. Według niego, Dido znalazła Kartaginę już zbudowaną i nadała jedynie temu miastu nowy blask, przez przysporzenie mu nowego cyrkułu, który przybrał nazwę Byrsa.
Byrsa po grecku znaczy skóra; podanie więc o byku opowiedziane przez Wirgiliusza w tych dwóch wierszach:
Mrecatiqae solum facfi de nomine Byrsam
Tarnino quantum possent circumdare tergo.