Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/626

Ta strona została przepisana.

Bo też Sycylia jest i będzie dla nich złowrogą. Tam to w dniu bitwy pod Salaminą, porażeni na głowę, ż6 powiemy z Diodorem Sycylijskim, tracą trzykroć sto tysięcy ludzi w poległych i jeńcach, gdyż dwakroć sto tysięcy jeńców idzie pracować nad upiększeniem Agrygentu i Syrakuzy. Diodor dodaje, iż przez sześćdziesiąt lat późniéj Kartagińczycy nie zaczepiali Sycylii; łatwo bardzo pojąć dla czego.
A jednak Sycylia nęci ich, jak każdy nieszczęsny cel nęci miasta albo ludzi od Boga potępionych.
W 396 roku, Kartagińczycy oblegają Syrakuzę, a morową zarazę i wycieczkę opłacają kosztem stu pięćdziesięciu tysięcy ludzi.
Taka wojna trwa przeszło lat sto. Nakoniec Rzym ze swojéj strony wzrastający podobnie jak Kartago, w Messynie spotyka swą wzpółzawodnicę. A tak zwarte z sobą dwa olbrzymy nie puszczają się aż jeden obala drugiego.
Powiedzmy jaką była podówczas Kartago.
Kartago rozciągała się od ołtarzy Filenów aż do przylądka Herkulesa, to jest od wielkiéj Syrty aż do wysp kanaryjskich; granicę jej południową stanowił łańcuch gór Atlasu.
Powiedzieliśmy jak Hannon rozsiał jéj osady po brzegu Oceanu. Powiedzmy teraz, jak na morzu Sródziemnem rozszerzyła się po nad wielką Syrtą.
Wspomnieliśmy o zwadach Kartaginy z Cyrenaiką; Kartagińczycy umówili się z Cyrenejczykami iż dwóch Cyrenejskich młodzian uda się do Kartaginy, a tego samego dnia i o téj saméj godzinie dwóch drugich wyruszy z Kartaginy do Cyrenaiki i tam gdzie Kartagińczycy spotkają się z Cyrenejczykami, oznaczone będą granice każdego państwa.
Czteréj wysłańcy spotkali się u wielkiéj Syrty; lecz że Karatgińczycy dokładali nadzwyczajnéj pilności, przeto Kartago miała za sobą wszelkie korzyści układu. Wynikło stąd że