Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/92

Ta strona została przepisana.

Strażnicy nie będą prześladowali rozbójników, ale ze swojéj strony także rozbójnicy nie będą zatrzymywać nigdy podróżnego, o którym wiadomo z pewnością że jest krewny, przyjaciel, lub opatrzony pasportem księcia Ossuna.
Nadto, proboszcz wsi położonéj śród lasu, a należącej do Ossuny, obowiązany będzie spowiadać, administrować i grzebać rozbójników, którzy naturalnie lub z przygody przejdą z życia do śmierci.
Na mocy téj umowy, proboszcz spowiadał, administrował i grzebał jak mógł najlepiéj rozbójników, którzy z dziesięciu zmniejszyli się ostatecznie do siedmiu.
Pewnego dnia, a raczéj pewnego wieczora, rozbójnicy czatując spostrzegli nadjeżdżającą margrabinę Santa C...
Niech mi pani pozwoli powiedziéć, że margrabina Santa C... jest jedną z najpiękniejszych kobiet Madrytu; — a kiedy się mówi jedna z najpiękniejszych kobiet Madrytu, to znaczy jedna z najpiękniejszych kobiet w świecie.
Margrabina Santa C... siedziała więc w powozie, jadąc truchtem, i niczego się nie domyślając, gdy nagle siedm karabinów pokazało się przestraszonym oczom stangreta i lokaja. Powóz zatrzymał się.
Margrabina wyjrzała przez drzwiczki, spostrzegła co się dzieje i omdlała.