Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1011

Ta strona została przepisana.

Żyrondyści, których była ona światłem, natchnieniem i gwiazdą przewodnią, czerpał energję w jej mężnej duszy.
Mówiono, że była kochanką Servana, pozwalała to mówić, mając czyste sumienie, uśmiechała się na potwarze.
Patrzyła codziennie na męża znękanego walką. Czuł on, iż każdy krok zbliża go i towarzysza jego Claviéres do przepaści.
A jednak nie było nic widocznego — wszystkiemu można było zaprzeczyć.
Owego wieczora, gdy Dumouriez przyszedł mu ofiarować ministerstwo spraw wewnętrznych, Roland postawił warunki.
— Nie posiadam, prócz dobrego imienia, żadnego majątku, pragnę więc, aby bez skazy wyszło ono z ministerstwa. Żądam, aby sekretarz był obecny na wszystkich posiedzeniach rady i zapisywał zdania każdego z nas, tym sposobem można będzie wiedzieć, czy kiedykolwiek zgrzeszę przeciwko patrjotyzmowi i wolności.
Dumouriez zgodził się na to. Czuł potrzebę pokrycia swej niepopularności płaszczykiem Żyrondysty. Dumouriez, należał do ludzi zawsze obiecujących, ale dotrzymywał tylko stosownie do okoliczności.
Domouriez nie dotrzymał słowa, Roland napróżno domagał się sekretarza. Nie mogąc prowadzić sekretnego archiwum, postanowił wydawać dziennik „Thermometre“, chociaż wiedział dobrze, iż bezzwłoczne ogłaszanie posiedzeń ministerialnych, byłoby zdradą na korzyść nieprzyjaciela.
Nominacja pana Servan przyszła mu w pomoc.
Ale nie było tego dosyć; Dumouriez neutralizował wszelką działalność posiedzeń.
Zgromadzenie zadało cios stanowczy królewskości zniesieniem gwardji konstytucyjnej i aresztowaniem pana de Brisac.
Roland, wracając z Servanem dwudziestego maja wieczorem, przyniósł tę wiadomość do domu.