lać niepokoje, przewlekać rozruchy, któreby go przez wojnę domową przyprowadziły do upadku.
Wnoszę więc, że jeżeli opiera się zatwierdzeniu waszych uchwał, to czuje się dość silnym, aby mógł utrzymać spokój publiczny bez użycia tych sposobów, jakie mu podajecie.
Jeżeli się więc zdarzy, iż spokój publiczny będzie naruszony, że pochodnia fanatyzmu zagrozi jeszcze krajowi pożogą, że gwałty religijne pustoszyć będą departamenty, wtedy powiemy, że słudzy władzy królewskiej są sami sprawcami naszych nieszczęść!...
Niech więc głową odpowiedzą za wstrząśnienia, których religja będzie płaszczykiem; pokażcie im w tej strasznej odpowiedzialności kres cierpliwości waszej i niepokojów narodu!...
Troskliwość wasza o spokój zewnętrzny państwa, nakazała wam zebrać obóz pod Paryżem, wszyscy związkowi mieli się tam zebrać czternastego lipca i powtórzyć przysięgę:
„Żyć wolnymi, albo umrzeć“.
Zatruty oddech oszczerstwa splamił ten projekt, król odmówił sankcji!...
Zanadto szanuję wykonanie władzy konstytucyjnej, abym wam proponował, byście ministrów uczynili odpowiedzialnymi za tę odmowę. Lecz jeżeli się zdarzy, że przed zebraniem bataljonów ziemia wolności będzie sprofanowaną, powinniście tych ludzi uważać za zdrajców i wrzucić w tę przepaść, jaką ich niedbalstwo lub niechęć wykopało pod stopami wolności!...
Zedrzyj my nareszcie zasłonę z oczów króla i pokażmy mu, dokąd go chcą doprowadzić przewrotni przyjaciele!...
Przecież w imieniu króla, książęta francuscy podburzają przeciw nam dwory Europy; dla pomszczenia godności królewskiej, zawarto traktat w Pilnitz; dla obrony króla, widzimy zbierających się w Niemczech pod sztandary powstańcze dawnych towarzyszów gwardji.
Dla przyjścia w pomoc królowi, emigranci zaciągają się do armij austrjackich i gotują się do boju z własną ojczyzną.
Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1077
Ta strona została przepisana.