Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1078

Ta strona została przepisana.

Inni, dla walki za przywileje królewskie, opuszczają swe stanowiska wobec nieprzyjaciela, łamią przysięgi, okradają kasy, demoralizują żołnierzy, honor nurzają w podłości, krzywoprzysięstwach, złodziejstwach i morderstwach.
Imię króla wreszcie wmieszane jest do wszystkich klęsk!....
O królu!... który zapewne myślałeś wraz z Lizandrem, że prawda tyle warta jest, co kłamstwo i że trzeba ludzi bawić przysięgami, jak dzieci grą w kostki, — który okazywałeś uległość prawom, dla zachowania władzy, aby je później bezkarnie naruszać, uległość dla konstytucji, aby cię nie zrzuciła z tronu, uległość dla narodu, aby wyzyskać jego zaufanie gwoli twym przewrotnym zamiarom, — czy myślisz dać nam za nasze szczęście tylko sztuczne tłómaczenia i zuchwalstwo twoich sofizmatów?...
Czyż to dla nasze; obrony, stawiano przeciw nieprzyjacielowi tak słabe siły iż ani chwili nie można było wątpić, że je spotka porażka?...
Czyż dla naszego bezpieczeństwa odrzucałeś projekty wzmocnienia kraju wewnątrz i przygotowania środków obrony?...
Czy dla naszego dobra, nie skarciłeś generała, który pogwałcił konstytucję i krępował odwagę tych, którzy jej służą?
Czyż to dla nas paraliżowano bezustannie działania rządu ciągłą zmianą ministerjum?...
O!... królu, czy konstytucja dozwala ci wybierać ministrów dla dobra kraju, czy też dla jego ruiny?.,.
Czy uczyniła cię dowódcą naszych armij, dla sławy, czy dla hańby naszej?...
Czy nadała ci wreszcie prawo sankcji, listy cywilnej i tylu innych przywilejów, poto tylko, abyś konstytucyjnie zgubił kraj i konstytucję?...
Nie, nie, o!... człowieku!... Wspaniałomyślność Francji nie mogła cię wzruszyć, wzruszyła cię jedynie miłość despotyzmu, i nie spełniłeś wymagań konstytucji!... Ty możesz ją