Ta strona została przepisana.
mamy własne źródła! Obawiacie się, że rewolucja was prześcignie, nieprawdaż, Najjaśniejszy Panie?
— Wyznaję.
— A więc, dwa są środki ocalenia króla i Francji.
— Mów Pan jakie?
— Pierwszy, Najjaśniejszy Panie, stanąć na czele rewolucji i nadawać jej kierunek.
— Pociągną mnie za sobą, panie Gilbercie, a ja nie chcę iść, gdzie oni pójdą.
— Drugim jest — nałożyć jej wędzidło, któreby miało siłę jarzmić.
— Jakże się ono nazywać będzie?
— Popularność i genjusz.
— A kto będzie jeźdźcem?
— Mirabeau!
Ludwik XVI spojrzał na Gilberta, jakby źle usłyszał.