— Służę królowi, a nie Zgromadzeniu... odpowiedział, gdzie jest rozkaz królewski?
Mandatarjusze Zgromadzenia nie mieli rozkazu na piśmie Otrzymałem dowództwo od króla... odpowiedział Durler, tylko królowi je złożę.
Zabrano go prawie gwałtem do Zgromadzenia. Był czarnym od prochu, czerwonym od krwi.
— Najjaśniejszy Panie!... rzekł, żądają, abym złożył broń, czy to rozkaz Waszą} królewskiej mości?...
— Tak!... odpowiedział Ludwik XVI, oddajcie broń gwardji narodowej, nie chcę, aby ginęli tacy dzielni, jak wy, ludzie.
Durler spuścił głowę, westchnął i wyszedł. Lecz przy drzwiach oświadczył, że będzie posłusznym dopiero wtedy, gdy otrzyma rozkaz na piśmie.
Król wziął wtedy papier i napisał:
„Rozkazuję Szwajcarom złożyć broń i udać się do koszar.
Ten to rozkaz ogłaszano w pokojach, korytarzach i na schodach Tuileries.
Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1138
Ta strona została przepisana.