Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1194

Ta strona została przepisana.

lub też wyprą się swego ojca. Tem lepiej! Słabi nie są z mego rodu, ja w takim razie wypieram się ich zgóry.
— Zatem zażądaj pan przynajmniej władzy od Zgromadzenia!... — zawołał Gilbert.
— Czy sądzisz pan, żem czekał na twoją radę? Posłałem już po Thuriota i Talliena. Idź, zobacz, żono, czy przyszli; jeżeli są, niech Thuriot wejdzie tutaj.
Pani Danton wyszła pośpiesznie.
— Chcę próbować szczęścia wobec ciebie, panie Gilbercie, będziesz przynajmniej świadkiem przed potomnością usiłowań, które czyniłem.
Drzwi otwarły się znowu.
— Oto obywatel Thuriot, mój przyjacielu... — oznajmiła pani Danton.
— Czekam na ciebie... — powiedział Danton, wyciągając szeroką dłoń swoją do tego, który grał przy jego boku rolę adjutanta. — Rzuciłeś niedawno szczytne słowo z trybuny: „Rewolucja francuska nie należy tylko do nas, należy do świata; winni będziemy zdać z niej rachunek całej ludzkości!“ A zatem spróbujmy po raz ostatni, aby tę rewolucję zachować nieskalaną.
— Słucham — powiedział Thuriot.
— Jutro, przy otwarciu sesji, nim rozpoczniecie jakąkolwiek rozprawę, Zażądasz: zwiększenia liczby członków rady generalnej Gminy do trzechset dla zmajoryzowania wybranych dziesiątego sierpnia, nowozwerbowanymi. Ustanawiamy na stałej podstawie reprezentację Paryża; zwiększamy Gminę, lecz ją neutralizujemy: pomnażamy liczbę, ale modyfikujemy ducha. Jeżeli ten wniosek nie przejdzie, jeżeli nie będziesz mógł dać im do zrozumienia mej myśli, wtedy porozumiesz się z Lacroix; powiesz mu, by podniósł szczerze tę kwestję; niech zaproponuje, aby karać śmiercią tych. którzy bezpośrednio lub pośrednio odmówią wykonania, lub krępować będą w jakikolwiek sposób rozkazy wydane i środki przedsięwzięte przez władzę wykonawczą. Jeżeli wniosek przejdzie, będzie to dyktatura; władza wy-