Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1218

Ta strona została przepisana.

ją ostrza szabel a dzid. Nie krzyknęła nawet; nie żyła już w rzeczywistości odkąd wymówiła ostatnie słowa.
Zaledwie skonała, gdy zdarto z niej odzienie i wystawiono piękne ciało na widok publiczny.
Umieszczono je na słupie i trzymano tak pod strażą czterech ludzi od ósmej zrana do południa.
Nakoniec ktoś przyszedł i uciął głowę ofiary. Cienka, łabędzia szyja nie stawiała żadnego oporu.
Nędznik, który dopuścił się tej zbrodni haniebniejszej może na trupie, niżby była na żyjącej istocie, nazywał się Grison. Historja jest najzawziętszem z bóstw; wyrywa ze swego skrzydła pióro, macza je we krwi, zapisuje nazwisko i wskazuje takowe pogardzie potomności!
Grison został później zgilotynowany, jako przywódca bandy złoczyńców.
Inny, nazwiskiem Rodi, wyrwał serce księżnej z piersi.
Pastwiono się tak nad biedną kobietą, za jej miłość dla królowej. Jakże strasznie musiała być nienawidzona ta królowa!
Potem zatknięto na piki zakrwawione części ciała i puszczono się w drogę do Temple.
Tłum nieprzeliczony postępował za zbrodniarzami, ale oprócz kilku dzieci i kilku pijaków, miotających słowa obelżywe, cały orszak zachowywał przerażające milczenie.
W drodze natrafiono na sklep perukarza i zatrzymano się przy nim.
Człowiek niosący głowę wszedł do wnętrza i postawił głowę na stole.
— Ufryzuj mi tę głowę, bo pójdzie odwiedzić swoją panią w Tample — powiedział.
Perukarz ufryzował piękne włosy księżnej, i udano się w drogę do Temple, teraz już z okrzykami.
Te to właśnie okrzyki posłyszała rodzina królewska.
Zbrodniarze przybyli z obrzydłą myślą pokazania królowej pokrajanych części ciała księżnej.
Ale trójkolorowa wstęga stanęła im na przeszkodzie. Ci