Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1224

Ta strona została przepisana.

I nietylko ci ludzie pochylili głowy i stali się doskonałymi żołnierzami, nietylko wypędzili niegodnych, ale jeszcze rozsiekali sami nędznika Charlota, który rzucił polano na księżniczkę Lamballe i poniósł później jej głowę na pice.
W tem położeniu oczekiwano na Kellermanna. Bez niego nie można było nic ryzykować.
Dnia 19-go września Dumouriez otrzymał zawiadomienie, że namiestnik jego znajduje się o dwie mile no lewo. Dumouriez posłał mu natychmiast instrukcje.
— Równocześnie z wysłaniem instrukcyj do Kellermanna, Dumouriez spostrzegł armję pruską, rozwijającą się na górach przeciwległych, w ten sposób, iż Prusacy znajdowali się pomiędzy nim i Paryżem, to jest bliżej, aniżeli on Paryża. Było wszelkie prawdopodobieństwo, że Prusacy oczekują bitwy. Dumouriez zalecił zatem Kellermanowi, aby obrał pole bitwy na wzgórzach Valmy i Gizancourt,. Kellermann źle zrozumiał zlecenie i stanął tam obozem.
Był to albo wielki błąd, albo zręczność ogromna. W tej pozycji Kellermann nie mógł się cofnąć w tył, chyba przeprowadzając całą armję przez wąski mostek; nie mógł się cofnąć na prawo od Dumourieza, chyba przebywając trzęsawisko, które byłoby go pochłonęło; na lewo miał głęboką dolinę, w którejby go zgnieciono.
Odwrót więc był niemożliwy.
Czy tego chciał stary żołnierz alzacki? W takim razie udało mu się to zupełnie. Piękna pozycja, aby zwyciężyć lub umrzeć!
Książę Brunświcki przyglądał się żołnierzom francuskim ze zdziwieniem.
Ci, którzy się tam rozłożyli, zdecydowani są ani na krok nie odstąpić! — powiedział do króla pruskiego.
Ale zostawiono armję pruską w tem przekonaniu, że Dumouriez jest odcięty i zapewniono ją, że ta armja krawców, włóczęgów i łataczów obuwia, jak ją nazywali emigranci rozproszy się za pierwszym strzałem armatnim.
I uderzyli zboku na korpus Kellermanna.