Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/1237

Ta strona została przepisana.

z miejsca, nawet delfin. Król sypiał godzinę lub półtorej. Skoro się przebudził, rozmowa rozpoczynała się na nowo; przywoływano Clerego na lekcję kaligrafji z delfinem, poczem prowadził on księcia do pokoju księżnej Elżbiety i grał z nim w wolanta lub piłkę.
Gdy wieczór nadchodził, rodzina królewska zasiadała w około stołu; królowa, naprzemian z księżniczką Elżbietą czytały głośno jaką pouczającą książkę. Czytanie trwało do ósmej godziny; o ósmej młody książę jadł wieczerzę w pokoju pani Elżbiety, w obecności rodziny królewskiej, król brał zbiór Merkurego Francji, znaleziony w bibljotece, i zadawał dzieciom zagadki do odgadywania.
Poczem królowa kazała mówić synowi następującą modlitwę;
„Boże wszechmogący, który mnie stworzyłeś i odkupiłeś, uwielbiam cię! Zachowaj dni króla, mego ojca i mojej rodziny, broń nas przeciwko wrogom naszym; dodaj siły pani Tourzel do zniesienia tego, co cierpieć musi z naszej przyczyny“.
Następnie Clery rozbierał i kładł do łóżka delfina, a pozostawały przy nim jedna lub dwie księżniczki, dopóki nie zasnął.
Co wieczór o tej godzinie, roznosiciel dzienników przechodził, ogłaszając ostatnie nowiny; Clery stawał na czatach i powtarzał królowi słowa roznosiciela. O dziewiątej król spożywał wieczerzę. Clery przynosił na tacy kolację dla księżniczki, czuwającej przy delfinie.
Po posiłku król powracał do pokoju królowej, ściskał ją i siostrę za rękę na znak pożegnania, całował dzieci i szedł do swego pokoju czyli raczej do bibljoteki, gdzie czytał do dwunastej.
Księżniczki zamykały się u siebie; jeden municypalista pozostawał w przedpokoiku, przedzielającym ich pokoje, drugi szedł za królem.
Ten sposób życia trwał bez zmiany, dotąd, dopóki król