Ta strona została przepisana.
— Opuściłbym margrabiego de Favras i przysiągłbym wierność konstytucji.
— Jakże chcesz, abym zaprzysiągł wierność konstytucji, która nie jest ukończona?
— Tembardziej, mój bracie — rzekł Monsieur z tem spojrzeniem skośnem i fałszywem, które pochodziło z najgłębszych zakrętów jego serca — nie potrzebujesz czuć się zobowiązanym do dotrzymania przysięgi.
Król pozostał czas jakiś w zadumaniu.
— Niech i tak będzie — pomyślał — to mi nie przeszkadza napisać do pana BouillW, że projekt nasz stoi wciąż, ale się odkłada na później. Opóźnienie da czas hrabiemu Olivierowi de Charny wystudjować drogę, która udać się mamy.