tak obficie, huknął straszny piorun po lewej stronie, że marszałek de Richelieu, którego przecież niełatwo było ustraszyć, potrząsnął głową, mówiąc: „Zła wróżba!“...
Przypomniała sobie to wszystko, widząc migającą przed oczyma tę mgłę czerwonawą, która zdawała jej się coraz gęstszą.
Ten rodzaj omroczenia był tak dotkliwy, że królowa wzniosła oczy aż pod kandelabr, i spostrzegła, że bez żadnego powodu, jedna ze świec tylko co zgasła.
Zadrżała: świeca dymiła jeszcze, a nic nie wskazywało przyczyny zgaśnięcia.
Kiedy patrzyła na kandelabr ze zdziwieniem, zdało się jej, że świeca sąsiednia blednieje zwolna, że płomień jej z białego staje się czerwonym, z czerwonego niebieskim. Potem płomień ten ściemniał i wydłużył się; potem zdał się opuszczać knot i ulatać; potem bujał przez chwilę jakby zdmuchiwany tchem niewidzialnym, aż zgasł nareszcie.
Królowa patrzyła na zgon tej świecy oczyma błędnemi, pierś jej dyszała coraz bardziej, ręce wyciągnięte zbliżały się coraz więcej ku kandelabrowi, w miarę jak świeca gasła. Nareszcie, kiedy płomień znikł, zamknęła oczy, oparła się plecami o fotel i przeciągnęła ręką po czole, które było potem zroszone.
Pozostała tak z oczyma zamkniętemi jakie dziesięć minut, a otworzywszy je spostrzegła z przerażeniem, że światło trzeciej świecy zaczynało mdleć równie jak dwóch pierwszych.
Marja Antonina myślała zrazu, że to sen, że zostaje pod wpływem jakiejś fatalnej halucynacji.
Próbowała wstać, ale zdało się jakby ją coś przykuło do fotelu.
Chciała zawołać na córkę, której, przed dziesięciu minutami nie byłaby obudziła za drugą koronę, ale głos zagasł w jej gardle, próbowała odwrócić głowę, ale głowa zesztywniała, tak, jak gdyby ta umierająca świeca przyciągnęła do-siebie jej wzrok i oddech.
Nareszcie, jak druga, tak i ta trzecia świeca zaczęła przybierać tony rozmaite, zbladła, wydłużyła się, chwiał; na różne strony i zgasła.
Wtedy przestrach tak wstrząsnął królową, że odzyskał: mowę: słowami chciała dodać sobie odwagi, którą utraciła.
Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/32
Ta strona została przepisana.