Ta strona została przepisana.
tów, które przy odjeździe z Paryża dał mu doktór Gilbert dla gwardji narodowej Haramontu.
I podniósł głowę z dumą na myśl, jak dzięki tym dwudziestu pięciu dukatom, świetnie wyglądać będzie trzydziestu ludzi, których ma pod rozkazami.
To dopomogło mu do strawienia dwóch paczek pierników i czterech lasek cukru owsianego, które, połączone z garncem wody, pomimo obfitości soków gastrycznych, jakiemi natura go obdarzyła, mogły były mu zaciężyć w żołądku, gdyby nie ten dzielny środek trawiący, jakim jest zadowolenie miłości własnej.