aha!... Gdyby mi tylko przyszedł na pamięć pierwszy wyraz, powiedziałbym wam wszystko.
— O! przypomnij sobie, przypomnij, Ludwiku!... — mówiła Katarzyna, składając ręce.
— Ba! już też sobie przypominam. Sardynja... Sardynja... Aha! już wiem.
Katarzyna odetchnęła.
— Sardynja — mówił Pitoui — Sardynja Rzymska, jedna z trzech wielkich wysp morza Śródziemnego, na południe Korsyki, od której oddziela ją cieśnina Św. Bonifacego, stanowi cześć państwa Sardyńskiego, które od niej otrzymało nazwą. Ma pięćdziesiąt cztery tysiące mieszkańców, ze stolicą Cagliari. Oto jest Sardynja, panno Katarzyno.
— O! jakiś ty szczęśliwy, Ludwiku, że wiesz tyle rzeczy! — rzekła Katarzyna.
— To prawda — odpowiedział Pitoux dosyć zadowolony w swej miłości własnej — to prawda, że mam niezłą pamięć.
— A teraz — zapytała Katarzyna z mniejszą nieśmiałością — kiedy mi powiedziałeś, co jest Sardynja, czy zechcesz mi powiedzieć, co jest Turyn?
— Turyn?... — powtórzył Pitoux — a tak, panno Katarzyno; będzie mi bardzo przyjemnie powiedzieć ci, co jest Turyn, ale jeżeli sobie przypomną.
— O! staraj się przypomnieć sobie, bo to rzecz najważniejsza, Ludwiku.
— Ha! skoro najważniejsza — rzekł Pitoux — to trzeba będzie... Jeżeli wreszcie nie przypomną sobie, to poszukam.
— Kiedy bo... kiedy... — nalegała Katarzyna — jabym wolała dowiedzieć się natychmiast... Przypomnij sobie, kochany mój Ludwiku, przypomnij...
I Katarzyna wymówiła te słowa głosem tak pieszczotliwym, że dreszcz przeszedł po całem ciele Pitoux.
— Zaraz, panno Katarzyno, zaraz — odpowiedział.
Katarzyna pożerała go oczyma.
Pitoux odrzucił głową w tył, jakby szukał na suficie.
— Turyn — rzekł Turyn... Do licha! to rzecz trudniejsza niż Sardynja... Sardynja jest wielka wyspa na morzu śród-
Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/363
Ta strona została przepisana.