Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/364

Ta strona została przepisana.

ziemnem, a trzy są tylko na niem takie wyspy: Sardynia, należąca do króla Piemontu; Korsyka do króla francuskiego, i Sycylia do króla neapolitańskiego; kiedy Turyn to tylko prosta stolica.
— Jakto, mówiłeś o Sardynii, kochany Ludwiku?
— Mówiłem, że należy do króla Piemontu, i zdaje mi się, że mam słuszność.
— Właśnie, właśnie... to samo, kochany mój Ludwiku, Izydor pisze w liście, że jedzie do Turynu w Piemoncie.
— Aha! — odezwał się Pitoux — teraz rozumiem... Dobrze! dobrze! dobrze! To do Turynu pan Izydor został posłany przez króla, i wy mnie wypytujecie dla dowiedzenia się, gdzie się znajduje pan Izydor...
— A dlaczegóżbym cię wypytywać miała — odparła dziewczyna — jeśli nie dlatego? Co mnie tam obchodzą Sardynia, Piemont, Turyn?... Dopóki go tam nie było, nie wiedziałam co jest ta wyspa i ta stolica, i nie troszczyłam się o to. Ale on pojechał do Turynu... rozumiesz, kochany Ludwiku? i ja chcę wiedzieć, co to jest Turyn...
Pitoux wydał ciężkie westchnienie, potrząsnął głową, ale niemniej czynił wszelkie wysiłki, ażeby zadowolnić Katarzynę.
— Turyn — rzekł — poczekajcie-no... stolica Piemontu... Turyn... Turyn... aha! już wiem... Turyn, Bodincemagias, Taurasia, Colonia Julia, Augusta Taurinorum u starożytnych; dziś stolica Piemontu i państwa Sardyńskiego; jedno z najpięknieiszych miast w Europie. Ludności ma 125 tysięcy; król panujący Karol-Emmanuel... Oto jest Turyn, panno Katarzyno.
— A jak daleko do Turynu z Pisseleu, panie Ludwiku? Ty, co wiesz wszystko, musisz wiedzieć i to...
— To jest — rzekł Pitoux — mogę wam powiedzieć, w jakiej odległości Turyn jest od Paryża; ale od Pisseleu, to trudniej.
— To powiedz najprzód od Paryża... a do tego dodamy te dziewięć mil, jakie oddzielają Pisseleu od Paryża.
— A! prawda! — podchwycił Pitoux.
I recytując dalej swą wiedzę: