Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/385

Ta strona została przepisana.

Zaległa chwilowa cisza, podczas której cały ten tłum rozstąpił się dla przepuszczenia księdza.
Pan de Longpre zbliżył się do Billota.
— Ale z tem wszystkiem, panie Billot nie mamy już księdza, mnie będziemy więc mieli i mszy.
— Wielkie nieszczęście! — rzekł Billot.
— Nie powiadam, żeby to by!o nieszczęściem, ale czem zastąpimy mszę?...
— Mszę? Co damy na miejsce mszy? Słuchajcie! Oto ogłoszenie nowych praw!
Billot wyciągnął rękę i z pamięci wymówił tekst nowych praw, a cała ludność słuchała w skupieniu.
Kiedy Billot zamilkł, wszystkie usta wydały okrzyk, w którym zlały się wszystkie serca w jedno serce.
Billot zstąpił z ołtarza wśród okrzyków radości i wołań całego ludu.
Ustawiono stoły przed drzwiami domów. Sześć tysięcy obywateli ucztowało.
Billot był bohaterem dnia.