Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/60

Ta strona została przepisana.

król od niego rozpoczął. Chodziło o zawiadomienie Ich Wysokości o zaszłych nowych wypadkach. W kwadrans też po powrocie króla, brat mój już wyjechał. Pozostaliśmy sami. Król przechadzał się przez chwilę zamyślony, aż naraz zatrzymując się przedemną, powiedział:
— Czy nie wiesz, panie hrabio, co zaszło pomiędzy królową a hrabiną?...
— Nie, Najjaśniejszy Panie — odpowiedziałem.
— Coś jednak zajść musiało — dodał — bo zastałem królową w humorze zabójczym i o ile mi się zdawało, niesprawiedliwą nawet dla hrabiny. A Marja Antonina nie zwykła w ten sposób postępować względem przyjaciół, których broni, nawet wtedy, kiedy nie mają słuszności.
— Mogę tylko powtórzyć Waszej Królewskiej Mości to, co już miałem zaszczyt powiedzieć — odrzekłem. — Nic zgoła nie wiem, co zaszło między królową i hrabiną, a nawet, czy co zaszło. W każdym razie, Najjaśniejszy Panie, śmiem utrzymywać z góry, że jeżeli zachodzi wina z jednej lub z drugiej strony, przypuszczając, iż wini dotykać może królową, to wina ta nie ciąży na hrabinie.
— Dziękuję panu, rzekła Andrea, żeś tak dobrze mniemał o mnie.
Olivier skłonił się uprzejmie.
— W każdym razie — mówił król dalej, jeżeli królowa nie wie gdzie jest hrabina — to pan o tem wiedzieć powinieneś.
Nie więcej wiedziałem o tem, niż królowa, odpowiedziałem jednak:
— Wiem, Najjaśniejszy Panie, że hrabina ma przystanek na Ulicy Coq-Héron i tam się zapewne udała.
— Niezawodnie — odpowiedział król. — Udaj się do niej, hrabio, daję ci urlop do jutra, ale jutro przyprowadź hrabinę.
Wzrok Oliviera przy tych słowach zatrzymał się tak bystro na Andrei, że zamknęła ona oczy.
— Powiesz jej, mówił dalej Olivier, wciąż powtarzając za królem — że choćbym ja sam miał się tem zająć, znajdziemy jej tu mieszkanie mniej obszerne zapewne, niż w Wersalu, ale dostateczne dla męża i żony. Idź, idź, kochany hrabio, pani Andrea musi niepokoić się o ciebie, tak jakby o nią.
I wracając mnie, kiedy już kilka kroków ku drzwiom