Ta strona została przepisana.
Każdy z nich miał coś do opowiadania towarzyszom, a do zalecenia patrjotom, aby czujną trzymali straż.
Tymczasem Charny mówił do królowej:
— Pan de Romeuf twoim jest, Najjaśniejsza Pani; załatwij się z nim, jak można najlepiej.
A tem łatwiejszem to było, że Charny wyszedłszy z pokoju, oparł się o drzwi tak, że niktby przez nie przejść nie mógł, nawet Billot.