Król został przytrzymany w Varennes.
Nie było żadnych szczegółów; oprócz tego uderzenia piorunu, żadnego innego głosu... po tej błyskawicy — noc.
Król przytrzymany w Varennes — oto i wszystko.
Andrea nie wiedziała nic o Varennes. To małe miasteczko, tak nieszczęśliwie słynne odtąd, ten gród, który miał być później postrachem dla każdej monarchji; ginął naówczas w pomroce, która ciążyła i ciąży dotąd na dziesięciu tysiącach podobnych miast Francji, również mało znaczących i nieznanych jak ono.
Andrea otworzyła słownik geograficzny i czytała: Varennes w Argonne, stolica kantonu, 1.607 mieszkańców.
Potem szukała na mapie i znalazła Varennes położone w środku trójkąta między Stanay, Verdun i Chalons, na skraju lasu i na brzegu małej rzeki. Na ten to nieznany punkt Francji zwróciła się cała jej uwaga. Tam to żyła jej myśl, nadzieja i trwoga.
Powoli, w następstwie tej ważnej wiadomości, nadchodziły drobniejsze szczegóły, które były dla niej niezrównanej wartości.
Pan de Bouillé, mówiono, pędził za królem, atakował eskortę i po zaciętej walce cofnął się, zostawiając króla w ręku zwycięskich patrjotów.
Charny zapewne brał udział w tej walce, zapewne nie odszedł, chyba ostatni, jeżeli nie poległ na placu.
Następnie doniesiono, że jeden z trzech adjutantów króla został zabity.
Później, nazwisko wyszło na jaw, nie wiedziano tylko, czy to hrabia, czy też wicehrabia, Olivier, czy Izydor de Charny.
Był to Charny, więcej nie wiedziano.
Przez dwa dni, zanim się ta kwest ja rozstrzygnęła, serce Andrei doznawało niewypowiedzianego udręczenia.
Wreszcie zapowiedziano przybycie króla na sobotę.
Dostojni więźniowie nocowali w Meaux.
Podług wszelkiego prawdopodobieństwa, król powinien był stanąć w Paryżu przed południem; jeżeli będzie powracał
Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/761
Ta strona została przepisana.