Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/786

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XXII.
ANTRESOLA W TUILERIES.

Dowiemy się zaraz, co przepisywała pani Roland, lecz i aby czytelnik znał dokładnie położenie rzeczy, i jasno widział najgłębszą tajemnicę rewolucji, trzeba, aby przeszedł | z nami przez Tuileries, wieczorem 15 lipca.
Za drzwiami, wychodzącemi z pokoju na korytarz ciemny i odosobniony, położony w antresoli pałacu, stała kobieta z natężoną uwagą, z ręką na kluczu, drżąc za najmniejszym szelestem.
Jeżeli nie odgadujemy, kto jest ta kobieta, trudno nam będzie ją poznać, gdyż pomimo ciemności, która i w dzień tam panuje, jedyny, znajdujący się kinkiet, przypadkiem, czy też umyślnie został przyćmiony i bliski jest zgaśnięcia.
Przytem drugi dopiero pokój jest oświecony, a tu przy drzwiach pierwszego ta kobieta czeka, drży i słucha.
Kto jest ta kobieta?
Marja-Antonina.
Kogo oczekuje?
Barnava.
O! dumna córo Marji-Teresy! któżby powiedział w dniu, w którym cię na królowę Francji poświęcono, że nadejdzie chwila, gdy ukryta za drzwiami mieszkania swej pokojowej, i będziesz czekała, drżąc ze strachu i nadziei, na nieznanego adwokata z Grenoble, ty, która tak długo kazałaś czekać hrabiemu Mirabeau, i przyjęłaś go zaledwie raz tylko!
Lecz niech nikt nie rozumie tego fałszywie: królowa tylko w czysto politycznym interesie czeka na Barnava. W tym