Z dwóch osób, które doktór Raynal uważał za obowiązek uprzedzić o niebezpieczeństwie w jakiem się znajdowała pani Billot, jedna, to jest mąż, zatrzymany był w łóżku w stanie bliskim śmierci, druga więc, to jest córka, mogła przybyć do łóżka umierającej.
Trzeba było zawiadomić Katarzynę o stanie zdrowia jej matki i ojca, lecz gdzież ona się znajdowała?
Tylko hrabia Charny mógłby udzielić potrzebnej wiadomości.
Pitoux był tak słodko i łaskawie przyjęty przez hrabinę w dniu, w którym upoważniony przez Gilberta przyprowadził jej syna, iż nie wahał się ani na chwilę pójść na ulicę Coq Héron, chociaż noc już była późną, dowiedzieć się o adres Katarzyny.
W istocie biło w pół do dwunastej na zegarze Szkoły wojskowej, gdy Gilbert ukończywszy opatrywanie rannego, mógł wraz z Pitoux opuścić szpital.
Pitoux i Gilbert wsiedli do powozu, który czekał przed szpitalem i doktór kazał furmanowi jechać na ulicę Coq-Héron.
Wszystko było pozamykane i światła pogaszone w tej części miasta.
Pitoux, dzwoniwszy cały kwadrans, już chciał się wziąść do młotka, gdy posłyszał otwierające się drzwi nie od ulicy, lecz od budki odźwiernego, a głos zachrypły i gniewny zapytał z widoczną niecierpliwością:
Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/884
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XXXII.
KATARZYNA.