Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/967

Ta strona została przepisana.

Nieobecni dnia wczorajszego, zrobili dnia następnego najście na Zgromadzenie.
Byli w liczbie dwustu sześćdziesięciu.
Zniszczono dekret wczorajszy pośród krzyków i gwizdania z trybun.
Była to wojna między Zgromadzeniem i klubem i klub odtąd oparł się tem silniej na Jakobinach, których przedstawiał Robespierre, oraz na Kordyljerach, reprezentowanych przez Dantona.
Danton zyskiwał na popularności.
Potworna jego głowa, zaczęła się wznosić ponad tłumy; rósł jak olbrzym przed majestatem królewskim i zdawał się doń mówić:
— Strzeż się! morze, po którem żeglujesz, to morze strasznie wzburzone.
Nagle królowa występuje z pomocą Jakobinom przeciw Umiarkowanym.
Nienawiść Marji Antoniny była tem dla rewolucji, czem wichry i nawałnice dla Atlantyku.
Marja Antonina nienawidziła Lafayetta, który ją ocalił 16-go października, lecz pozbawił popularności na dworze 17-go lipca.
Lafayette pragnął zastąpić Baillego, jako mer Paryża.
Królowa zamiast mu pomagać, kazała rojalistom głosować za Pétionem. Dziwne zaślepienie na rzecz Pétiona, grubiańskiego towarzysza podróży w powrocie z Varennes.
Dnia 18-go grudnia król wchodzi na Zgromadzenie, aby położyć veto na dekrecie przeciw duchownym.
W wigilję tego dnia, miała miejsce u Jakobinów ważna demonstracja.
Virchaux, szwajcar z Neuchatel, ten sam, który na placu Marsowym pisał wnioski dla rzeczpospolitej, ofiarował Stowarzyszeniu szpadę damasceńską, przeznaczoną dla generała, który pierwszy zwycięży nieprzyjaciół wolności.