nika; po szóstym października stał się nim rzeczywiście, szczerze; ocalił królową i osłonił króla.
Człowiek więcej ma dumy niż wdzięczności; więcej go przywiązują usługi oddane, niźli przyjęte.
Król i księżniczka Elżbieta, którzy czuli w tym ludzie jakiś żywioł straszny, mściwy, jak gniew tygrysa, co ryczy pieszcząc, do głębi byli wzruszeni.
Ale inaczej działo się z królową. Złe usposobienie w jakiem znajdowało się serce kobiety, szkodziło i umysłowi królowej. Łzy które wylewała szły w połowie za Charnym, uchodącym z jej objęć, w połowie za berłem, wymykającem się jej z rąk.
Dlatego patrzyła na lud i słuchała krzyków jego z sercom suchem i umysłem rozdrażnionym. Młodszą była a przynajmniej w tym samym wieku, co księżniczka Elżbieta, ale dziewiczość duszy i ciała oblekła tę ostatnią w szatę niewinną i świeżą, kiedy tymczasem wskutek gorących namiętności królowej, pożółkły jak kość słoniowa jej ręce, zacisnęły się na zębach zbladłe usta, a siność pod oczyma — oznaczała ból głęboki, nieustanny, niewyleczony!...
Królowa bardzo była chora, cierpiała bez nadziei wyleczenia, bo czuła, że jedyny zbawienny środek — pokój i szczęście, już nie będą jej udziałem.
Dlatego wśród tych wszystkich krzyków, wiwatów, kiedy król wyciągał ręce do mężczyzn a księżniczka Elżbieta płacząc uśmiechała się do kobiet i dzieci, królowa czuła, że jej oko łzami własnego bólu rosi się wobec ogólnej radości.
Zdobywcy Bastylji przedstawili się jej, — nie chciała ich przyjąć.
Kobiety z targowiska przyszły z kolei — przyjęła je, ale w pewnej odległości: damy dworskie wreszcie, jakby chcąc ją od wszelkiego zetknięcia z motłochem obronić, rzuciły się naprzeciw niej i stanęły pomiędzy nią a przekupkami.
Wielki to był błąd Marji Antoniny. Przekupki były rojalistkami, wiele z nich wyparło się szóstego października.
Kobiety te przemówiły do niej. W podobnych grupach mówcy zawsze się znajdują.
Jedna z kobiet śmielsza od innych wystąpiła z radą.
Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/99
Ta strona została przepisana.