Strona:PL Dumas - Józef Balsamo.djvu/1045

Ta strona została przepisana.

— Jutro, hrabino. A kiedy pani zacznie trząść drzewem.
— Natychmiast — rzekła, hrabina, patrząc przez okno....
— Wyjdź, książę małemi schodkami i czekaj na mnie w podwórzu; za godzinę dam ci odpowiedź.