Strona:PL Dumas - Józef Balsamo.djvu/15

Ta strona została skorygowana.

jako środek szybki, pewny i niezbędny do oczyszczania kuli ziemskiej, do usunięcia przez śmierć lub zniedołężnienie tych, którzy chcą poniżyć prawdę, lub wydrzeć ją z rąk naszych.
Wiernie, jak echo, nieznajomy powtórzył i te słowa.
Przewodniczący ciągnął dalej:.
— „Niech cię wspomaga Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty“.
Nieznajomy od początku do końca wygłosił przysięgę z jednakową siłą i spokojem.
— A teraz — dodał przedoniczący — włóżcie mu na głowę opaskę świętą.
Dwa widma zbliżyły się do nieznajomego, czekającego z głową pochyloną; jedno przyłożyło mu do czoła wstążkę koloru jutrzenki, z literami srebrnemi i wyobrażeniem Matki Bożej Loretańskiej, drugie związało dwa końce z tyłu głowy; poczem odsunęły się od niego.
— Czego żądasz? — zapytał przewodniczący.
— Trzech rzeczy — odrzekł nowicjusz.
— Jakich mianowicie?
— Ręki żelaznej, szpady ognistej i wag djamentowych.
— Do czego pragniesz ręki żelaznej?
— Ażeby zdusić tyranię.
— Do czego szpady ognistej?
— Ażeby świat oczyścić.
— Do czego wag djamentowych?
— Ażeby ważyć przeznaczenie ludzkości.