Pierwszą osobą, która spostrzegła zemdlenie delfinowej, był, jakeśmy powiedzieli, baron de Taverney.
Stał on blisko na czatach, zaniepokojony niemniej od innych tem, co może się dziać między nią a czarownikiem.
Usłyszał krzyk, jaki wydała Jej Królewska Wysokość, widział wybiegającego Balsamo i poskoczył na ratunek.
Pierwszemi słowy delfinowej było żądanie pokazania jej karafki, następnem zaś, ażeby nie uczyniono nic złego czarownikowi.
Polecenie to wydane zostało w porę, bo już Filip de Taverney rzucił się w ślad za nim, jak lew gniewny, gdy go głos delfinowej zatrzymał.
Dama honorowa zbliżyła się do niej i poczęła wypytywać; na wszystkie pytania odpowiedziała jednak tylko, że Balsamo w niczem jej nie uchybił, i że widoczni# zmęczona długą podró-
Strona:PL Dumas - Józef Balsamo.djvu/239
Ta strona została przepisana.
XVI
ODJAZD