Strona:PL Dumas - Józef Balsamo.djvu/375

Ta strona została przepisana.
XXIII
SALA ZEGAROWA

W obszernej sali pałacu wersalskiego, zwanej zegarową, młodzieniec o różowej twarzy, łagodnem wejrzeniu, ruchach trochę pospolitych, przechadzał się z opuszczonemi rękami i pochyloną głową. Wyglądał na szesnaście do siedemnastu lat. Na piersiach miał gwiazdę djamentową, której ogień potęgował kolor fjoletowy jego ubrania; wstęga jej zwieszała się ku biodru, na niej zaś ciężki order przygniatał białą kamizelkę atłasową, haftowaną srebrem. W obliczu tem poważnem i dobrotliwem, wyniosłem i zarazem pogodnem, łatwo dawał poznać się pierwotny charakterystyczny typ Burbonów.
Jednakże były i pewne różnice. Ludwik August, książę Berry, delfin Francji, on to bowiem był, miał nos Burbonów, choć nieco dłuższy i więcej orli, niż jego poprzednicy; czoło bardziej obniżone i wklęsłe niż u Ludwika XV, a podwójny podbródek jego dziada był u niego tak wydatny, że stanowił prawie jedną trzecią twarzy.