Strona:PL Dumas - Józef Balsamo.djvu/472

Ta strona została przepisana.

Wtedy podniosła oczy i ujrzała znaki, jakie dawał jej Jan, a patrząc w kierunku jego ręki, spostrzegła panią de Béarn, poznała ją, krzyknęła, zapuściła woal i znikła w przedsionku.
Stara dama udała, iż nic nie widzi, wsiadła do karety i kazała się zawieść do siebie.