W tych prawie wyrazach jenerał Taylor napisał do kongressu. Kongres Washingthoński uchwalił zaciąg 9 pułków ochotników, zapewniwszy każdemu ochotnikowi, służącemu przez rok w wojnie Meksykańskiej, 60 akrów ziemi, albo 100 dollarów dochodu po 6 od sta. Postanowieniem tegoż prawa powiększono, żołd wojsku regularnemu, który poprzednio wynosił 42 franków miesięcznie. Dla pokrycia wydatków tej wojny, wypuszczono w obieg nowe papierowe pieniądze, do wysokości 28 milionów dollarów. Eskadra amerykańska miała zdobyć Vera Cruz, podobnie jak zajęła Monterey. Vera-Cruz było kluczem Meksyku.
D. 22 marca 1849, wojsko z 12,000 ludzi złożone, przy współdziałaniu kommodora Perry, zaczęło oblegać Vera-Cruz i rozpoczęło bombardowanie tego miasta. Po pięciodniowem bombardowaniu, miasto się poddało wraz z zamkiem San Juan d’Ulloa.
D. 16 kwietnia jenerał Scott opuścił swoje stanowisko i postępował na Meksyk z dzięsięcio tysiącami wojska. Wojsko Meksykańskie z 12,000 ludzi złożone, pod dowództwem jenerała Santa-Anna, oczekiwało na niego o dwa dni drogi od Vera-Cruz w wąwozie Cerro-Gardo, prawdziwych Termopylach, w których miało być zniszczone wojsko amerykańskie. Droga przerżnięta była okopem, za którym ustawiono groźną artyleryę. Góra od podstawy do szczytu była oszańcowana. Amerykanie nie wahali się; natarli jak mówili ich nieprzyjaciele Meksykanie, na byka od rogów.
Walka była morderczą. Potykano się pojedynczo; konie, jezdcy, piechota, staczały się w przepaście, zabijając się, upadając, jeśli nie byli zabici od pocisków. Ta rzeź trwała
Strona:PL Dumas - Kalifornia.djvu/56
Ta strona została przepisana.