Strona:PL Dumas - Kalifornia.djvu/68

Ta strona została przepisana.

Zresztą stosunek był zachowany od wielkich, do małych rzeczy. Żartowano z biednego handlarza jajami, który słysząc, że pewien sprzedający kasztany zrobił majątek głosząc, że ma kasztany Lyońskie, obwoływał, że ma: »świeże jajka Lyońskie.« Ten handlarz zrobiłby majątek w San-Francisco, gdzie świeże jajka przybyłe z Franeyi sprzedawano po 5 franków sztukę.
Krąży wieść w San Francisco o dwóch serach z Grayres. Ponieważ te sery były jedynemi tego gatunku, przeto płacono za funt po 15 franków. Czółno z dwoma przewoźnikami wynajmowano za 200 franków na sześć godzin. Para butów rybackich zachodzących za kolana, które są niezbędnemi w porze deszczowej w niższem mieście, kosztowała 200 do 250 fr. w zimie, a 100 do 150 franków w lecie.
Było mnóstwo lekarzy, lecz gdy większa część była szarlatanów, przeto obrali inny zawód. Trzech lub czterech miało tylko wziętość; ci zaś kazali sobie płacić po 80 lub 100 franków za wizytę.
Z tego też powodu przytaczano przykłady ogromnych majątków; niektórzy z naszych ziomków, posiadający jeden lub dwa tysiące franków, za naszego pobytu mieli 25 tysięcy miesięcznego dochodu, oprócz zysków z ich handlu. W ogólności te ogromne majątki powstawały z wynajmu pomieszkań i ze spekulacyj gruntowych.
Zapomniałem nadmienić jeszcze, że nabyłem mały piecyk oszczędny. Zapłaciłem za niego 800 franków. Nie byłem podówczas dość oszczędnym ażeby przedsiębrać podobne oszczędności. Podobne wieści zbliżające się do