Ta strona została przepisana.
raz na morzu; przybiła tam pod banderą francuzką, która kołysana wiatrem, okazywała przy zachodzie słońca trzy jaśniejące blaskiem lilie. Najwięcéj zaostrzała ciekawość mieszkańców okoliczność, gdzie ten piękny okręt zbudowano. Obnażony nateraz ze wszystkich żagli przymocowanych do masztów, okazywał delikatność i moc budowy. Jedni sądzili, że jest dziełem marynarzy amerykańskich; lecz cały skład wielce go różnił od okrętów, tych zbuntowanych dzieci Anglii. Drudzy zwiedzeni flagą, chcieli dociec, w którym porcie Francyi był spuszczony; lecz wkrótce miłość własna narodu, ustąpić musiała temu omamieniu, gdyż napróżno szukano tych ciężkich okrytych rzeźbami galeryi, które zdobią wszystkie statki Oceanu i Śródziemnego morza, wycho-