Strona:PL Dumas - Kapitan Paweł.djvu/156

Ta strona została przepisana.

biorąc ją za żonę; syna, któremu minister obiecał dać pułk. Gdy nie będzie już tych dzieci, a zjawi się kiedy jéj pierworodny syn, tajemnica odkryta nie będzie miała echa. Miała nadzieję zamknąć mu usta. Jéj ogromny majątek zdawało się, że posłuży do tego, gdyż sądziła, że złotem wszystko kupić można. Połączenia tego wyglądała z wielką niecierpliwością chciała go ile możności przyśpieszyć, a temsamem dogodzić dumie Emanuela, który zniechęcony spokojnym życiem Paryża; nieznany od téj młodzieży otaczającéj króla, z upragnieniem oczekiwał chwili, w której jego szwagier otworzy mu podwoje Wersalu.
Łzy i rozpacz jego siostry, zasmuciły go na chwilę; lecz wkrótce rozproszyła to: myśl błyszczenia na czele pułku; uwodzenia kobiet gustem i