Ta strona została przepisana.
to jest wielki liniowy okręt, płynący ku nam, oto spuścił swój wielki żagiel.
— Tak-tak, rzekł młody człowiek, którego Walter nazwał kapitanem, ma tak dobre oczy jak my, spostrzegł nas także. To dobrze, jeżeli lubi rozmawiać się, znajdzie z kim mówić, a prawdę powiedziawszy nasze działa duszą się od tak długiego milczenia. — Panie, rzekł oficer, ostrzeż dowódcę artyleryj, że zobaczyliśmy okręt, aby miał wszystko w pogotowia. — A ty panie Arturze co myślisz o tym okręcie?
— Jest liniowy i chociaż nie widziém jego bandery, przysiągłbym, że jest w służbie króla Jerzego.
— I że ma polecenie ścigać Indjankę, obiecując jéj dowódcy: jeżeli jest oficerem stopień kapitana, a jeśli kapi-