Strona:PL Dumas - Kapitan Paweł.djvu/48

Ta strona została przepisana.

zwracając się do ludzi, hura!! za Amerykę, śmierć Anglii!
Krzyk ogólny odpowiedział mu, i nic ustał jeszcze, gdy uderzenie w bęben na okręcie Drake, gdyż taką nosił nazwę, dał się słyszeć; bęben Indjanki odpowiedział mu i każdy pobiegł zająć swe miejsce, artylerzyści przy działach, oficerowie przy baterjach, a majtkowie na zwykłych miejscach. Kapitan stanął na tyle okrętu ze swoją lunetą, znamieniem wyższości stopnia, berłem królestwa morskiego, które dowódzca trzyma podczas bitwy lub burzy.
Teraz role zmieniły się, okręt angielski, okazywał niecierpliwość, a amerykański był najspokojniejszym: zbliżyły się do siebie na strzał działowy, tuman dymu w całéj długości okrył okręt; huk podobny do grzmotu piorunowego rozległ się po Oceanie. a