Ta strona została przepisana.
lę, że to był baron Lectoure, który przyśpieszywszy swą podróż, chciał go nieznacznie podejść, wkrótce jednak poznał swój błąd. Zdawało mu się, że nie poraz pierwszy widzi tego jeźdźca, niemógł go sobie jednakowo przypomnieć. Podczas, gdy chciał dociec, ktobyto mógł być. Służący otworzył drzwi oznajmiając: pana Pawła.