Strona:PL Dumas - Kapitan Paweł.djvu/81

Ta strona została przepisana.

zemdlała spostrzegłszy matkę... Czy to jest prawdą panie hrabio?
— Wszystko ci jest wiadomem, rzekł Emanuel.
— To wszystko zawiera się, rzekł Paweł, otwierając pugilares w listach twojéj siostry, które dostałem od Lusigniana wtenczas, gdy przez twój wpływ u ministra, kazano go umieścić razem ze zbrodniarzami, abym je powrócił twéj siostrze..
— Daj mi je pan! zawołał Emanuel wyciągając rękę, niezawodnie będą oddane téj, która była tyle nierozsądną...
— Skarżyć się przed jedyną osobą, która ją kochała, rzekł Paweł chowając pugilares. Nierozsądna młoda dziewczyna, któréj matka wydarła dziecię, a która nie mogła wylewać łez, jak na łonie ojca swego dziecięcia. Nierozsądna taka siostra, która przeciw takiemu