Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/135

Ta strona została przepisana.

gdy tymczasem łucznicy prażyli z znacznej odległości swemi strzałami daleko — nośnemi nieprzyjaciela.
Widzieliśmy już jaką pomocą dla Dobrego Księcia byli łucznicy w wojnie z Gandawczykami, mianowicie łucznicy pochodzący z prowincji Pikardji.
Jan Bureau tedy tak wyrozumował: Ponieważ łucznicy swojemi strzałami, które najwyżej na odległość stu kroków, mogą zabić albo ranić ciężko człowieka, zniszczyli tym sposobem całe armje, to tym sposobem kulami wypuszczonemi z działa to jest kartaczami niosącymi na 500 a czasami nawet na 1000 kroków, można zabić pięciu lub sześciu ludzi, w takim razie zniszczenie armii będzie tem pewniejsze a bezpieczniejsze dla tych, którzy tą bronią poczną walczyć i jej jedynie w wojnie użyją. Co większa, przy oblężeniach i przy szturmie do twierdz, strzały łuczników odbijają się od murów, gdy tymczasem kule armatnie robią w nich wyłomy, a nawet całkiem burzą.
Godny pamięci ten człowiek zakomunikował swoje spostrzeżenie królowi Karolowi