za pośrednictwem swego przyjaciela Bische na nocne pohulanki, ukazywał mu piękne kobiety, wyrządzał mu rozmaite bardzo zobowiązujące hrabiego przyjacielskie usługi, nazywając nieustannie „kochanym kuzynem“ nakoniec oddał mu też i pałac, z tytułem gubernatora Normandji i z przywiązaną do tej godności pensją 36 tysięcy franków, wszystko to jako dowód szacunku dla starego księcia, któremu, jak sam twierdził, nie miał sposobności tego osobiście okazać.
Kiedy wreszcie ten, pomimo najsolenniejszych próśb, chciał wyjechać z Paryża, król Ludwik zwołał radę stanu, uniwersytet, biskupstwo Paryża, jednem słowem wszystkie duchowne i świeckie władze, ukazał im księcia i rzekł:
— Panowie, patrzcie, oto jest mój wuj, jedyny człowiek w świecie, któremu należy się odemnie wdzięczność — jemu zawdzięczam moje życie i moją koronę. Pragnie on teraz powrócić do domu, gdy ja tymczasem zamierzam odbyć podróż do Turyngji — jest on tak wielki że nie mogę mu narzucać żadnego żądania, nie znajduję też nic, coby godnem było
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/173
Ta strona została przepisana.