W przeciągu miesiąca, wszystko byłoby pokończone w Berry, gdyby wojsko księcia burgundzkiego nie trzymało miasta Burges, pokończone byłoby i w Bourbon, gdyby marszałek Burgundzki nie obsadził Moulins.
Ludwik rachował na jedną rodzinę, którą obsypał swemi dobrodziejstwami, była to rodzina Armagnac.
Napisał on do hrabiego, że oczekuje go wraz z synem, a Armagnac na to odpowiedział, że dom jego zawsze wiernie służył Francji i że król nie zawiedzie się na jego przywiązaniu do tronu.
W rzeczywistości Ludwik, czego właściwie dobrze objaśnić nie podobna, od piętnastu lat bastarda Armagnaca obsypywał dobrodziejstwami, oddał mu namiestnictwo Guyenne i Delfinatu, czyli jednem słowem oddał mu klucze, wyrażając się po gospodarsku, pozwolił zawiesić klucze do pasa od Alp i Pirenejów.
Ten bastard d’Armagnac, był nędznikiem już karanym za fałszerstwo i morderstwo, on to właśnie poślubił własną siostrę.
Na ostatku pozostawił sobie Ludwik księcia de Nemours, któremu darował olbrzymie
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/218
Ta strona została przepisana.