Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/22

Ta strona została przepisana.

lance do ręki i pójdźmy na harce, w zapasy jeden z drugim. Teraz nadarza się wam sposobność, Anglicy przed wami! Wybiła godzina w której możecie zadość uczynić waszemu zniechęceniu do waszego sąsiada i pomścić się krzywd, jakie od nich doznaliście i doznajecie, bo, zapewniam was, że dziś, dziś niewątpliwie powiedzie nas zwycięstwo, pokonamy całkowicie naszego nieprzyjaciela.
Na odezwę króla, cała armia jednym głosem zawołała:
— Bóg nam dopomoże a z jego pomocą odniesiemy niewątpliwe zwycięstwo.
W tym właśnie momencie, posłańcy króla przybyli z powrotem, a przedzierając się przez zbite w około niego tłumy, stanęli nareszcie przed obliczem monarchy.
Król postąpił naprzód ku nim kilka kroków.
— A więc, zacni panowie, zacni rycerze, jakie przynosicie nam wiadomości? — rzekł.
— Jak najpomyślniejsze, najjaśniejszy panie, a jeżeli podoba się Bogu, dzień dzisiejszy będzie dniem zwycięstwa i tryumfu dla naszego oręża! odpowiedzieli czterej rycerze.