Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/27

Ta strona została przepisana.

pamięć nasza będzie pomszczona przez mojego ojca i dwóch moich braci. Starajcie się stać silnie i walczyć z całem wrodzonem wam męstwem i jeżeli Bogu i świętemu Jezusowi podobać się będzie, stanę się dla was żyjącym przykładem; ujrzycie mię jutro na czele waszym.
Skoro skończył, zbliżył się do niego niejaki James d’Audley, doskonale obznajomiony ze sztuką wojenną i który dopomagał właśnie do sformowania angielskich szeregów i rzekł w te słowa:
— Panowie, raczcie mnie wytłumaczyć, ale postanowiłem uczynić ślub.
— Jaki? zapytuje go książę Czarny.
— Że jeżeli kiedykolwiek znajdę się w walce, którą będzie kierował król angielski lub jego syn, będę się starał być najpierwszym pomiędzy idącymi do szturmu, dalej że muszę zwyciężyć lub zginąć. Błagam cię więc, najłaskawszy książę abym dziś go spełnił, niech to będzie nagrodą za wszystkie moje usługi i wierne służby dla angielskiego tronu.
Książę uśmiechnął się i odrzekł:
— Pozwalam i zgadzam się rycerzu.
Przyczem podał mu rękę.