Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/346

Ta strona została przepisana.

Trzysta tych deputatów przybyło w koszulach, boso i z odkrytemi głowami, do kwatery głównej księcia.
Miasto dobrowolnie się poddawało na łaskę i niełaskę, zastrzegając sobie warunek, że nie będzie ani palone, ani rabowane.
Książę przyjął deputowanych wielce miłościwie i nakazał panu Humbercourt zabrać miasto w posiadanie.
Noc minęła dla miasta Liege w wielkim niepokoju i zamieszaniu.
Około godziny 2. nad ranem, ci, którzy postanowili bronić się do ostatniej kropli krwi, widząc się w mniejszości zamierzyli opuścić miasto, gdyż dla nich nie było żadnego miłosierdzia.
Oczekiwano cały dzień na przybycie księcia, ale nie chciał on wejść przez żadną bramę, ale nakazał zburzyć dwadzieścia sążni murów i wykopać odpowiedni rów; wejście takie miało oznaczać że miasto zostało wzięte szturmem.
Karol tym razem dosiadł swego bojowego rumaka i wjechał, z dobytym, nagim mieczem, odziany całkowicie w rycerski zbroję, jakby