Jednakże tę politykę podziemną, jakby krecią niepodobna przypisywać tak mądremu i przebiegłemu człowiekowi jak Ludwik XI. Chociaż z drugiej strony ludzie najdalej widzący, często zauważyć nie mogą co się najbliżej w około nich dzieje.
W każdym razie jeżeli rzeczywiście za rozkazem króla Ludwika XI zamordowany został, to znajdzie się on w bardzo niebezpiecznej a najmniej pożądanej kolizji z papieżem, jak niemniej i z księciem Burgundzkim, dzielną szpadą, na którą szczególniej liczył.
Wiadomo przecież że wiadomości te były całkiem fałszywe — wygnańcy nie tylko że nie zamordowali swego biskupa, lecz przeciwnie z wielką czcią i uroczystością go wprowadzili do Mastricht — i nawet jednego ze swoich, który o biskupie wyrażał się jak najniezgodniej, poddali doraźnemu w drodze sądowi i tego na gałęzi drzewa powiesili.
Czy książę wierzył tym pogłoskom, powtarzamy jeszcze raz; czy też sam je rozpuścił, dość, że postępowanie jego było nacechowane tą pewnością, jakby istotnie pogłoski miały rzetelną i słuszną podstawę.
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/384
Ta strona została przepisana.