zgoła domyślać się nie był w stanie i dopiero nazajutrz dowiedział się o wszystkiem.
Ludwik XI mocno przerażony został swojem położeniem, ale jednak, pomimo to nie tracił odwagi.
Miał on zawsze przy sobie, jak zwykł mówić, swoje kieszonkowe pieniądze, a te kieszonkowe pieniądze wynosiły ni mniej ni więcej, tylko piętnaście tysięcy talarów w złocie. Dał je król pewnemu zaufanemu, aby takowe podzielił pomiędzy członków rady księcia, ale ponieważ uważano go za najzupełniej zgubionego, ponieważ i książę okazał się nadzwyczaj zaciętym i niezbłaganym, przeto większą część tych pieniędzy, ów zaufany króla zatrzymał dla siebie.
W mieście panował wielki ruch, nadzwyczajne wzburzenie, a 12 października doszło do pełnego obawy wyczekiwania, co mianowicie w tym wypadku postanowi książę.
W dniu 13 t. m. a zapamiętać to należy, że w tym dniu już książę mógł doskonale wiedzieć o wszystkiem, a mimo to zwołał swoją radę. Posiedzenie trwało dzień cały i pewną część nocy bez przerwy — rozumie się samo
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/387
Ta strona została przepisana.