Ta strona została przepisana.
Nadto, kiedy król Francji trzymany był pod zamkiem i ryglem, Dammartin i jego armja była zupełnie wolna i gotowa w każdej chwili do wyruszenia w pole.
Nie ulega więc najmniejszej wątpliwości że sprowadziłoby to straszną wojnę. Dammartin, który odziedziczył władzę po Karolu de Melun, nie wiele mógł rachować na swoich przyjaciół, ale natomiast byłby działał jak istotny przyjaciel króla i wierny jego poddany.
Z tej to przyczyny, skoro posłaniec podnosił nogę do strzemienia, nakazano mu rozebrać się i konia napowrót odprowadzono do stajni.
Koniec tomu drugiego