wyżej, albo 14 wieczorem, albo 15 października rano.
Wzmiankę tę zawdzięczamy naszemu znakomitemu historykowi Michelet’owi.
Drugi list napisany w tym samym duchu a obejmuje jedynie rozkaz, wysłania armji w Pireneje.
Niestety, poseł króla był nadzwyczaj czujnie strzeżony, przez jednego z wojowników księcia burgundzkiego i stary lis Dammartine, temi figlami tak dowcipnemi nie dał się wyprowadzić w pole.
Odpowiedział on księciu burgundzkiemu bardzo prosto w tych słowach:
— Jeżeli wasza książęca mość nie wypuścisz króla, to nietylko armja ale całe królestwo pójdzie jak jeden człowiek, celem oswobodzenia go.
W Paryżu panowała wielka radość że się wszysko już skończyło. Bo jakkolwiek Paryżanie nie zbyt lubili swego króla, pragnęli jednakże widzieć go raczej żywego niż umarłego, swobodnego nie zaś więźnia.
Nazajutrz obaj książęta wyjechali do Liege. Ludwik XI miał przy sobie swoich Skotów i
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/408
Ta strona została przepisana.